10 rzeczy, których nigdy nie należy mówić rodzicom dziecka z zaburzeniami przetwarzania sensorycznego

Jeśli jesteś Rodzicem, którego dziecko zmaga się z zaburzeniem SI, które powoduje frustrujące zachowania, z pewnością dość często widzisz dziwne spojrzenia i na pewno słyszysz dziwne komentarze i porady.

Rodzice dziecka z zaburzeniami przetwarzania sensorycznego są wrażliwi, wyczuleni na spojrzenia innych, czasami nawet przestraszeni samą myślą wyjścia gdzieś ze swoim dzieckiem. Noszą w sobie dużo poczucia winy i ciągle zastanawiają się, czy to przez nich dziecko „takie jest“, co źle zrobili. Te 10 zwrotów poniżej po prostu jeszcze bardziej ich ogranicza i zwiększa poczucie winy, a nawet doprowadza do wybuchów złości lub w gorszym przypadku tacy rodzice cierpią, izolując siebie od innych.

Takie zachowania to krzyk wołający o akceptację, a nie krzyk nienawiści. W rzeczywistości krzyczymy, ponieważ tak bardzo chcemy wyjaśnić, czego potrzebują nasze dzieci, nieznajomym i naszym bliskim, ale jest to zwyczajnie takie trudne.

Sprawdź nasze Fiszki do pracy z dziećmi zaburzeniami sensorycznymi.

 

10 najważniejszych rzeczy, których nigdy nie należy mówić rodzicom dziecka z zaburzeniami przetwarzania sensorycznego

„To tylko taki etap.”  NIE to nie jest tylko taki etap. Etap/faza polega na tym, że wolisz czerwoną koszulę niż niebieską. Faza nie jest krzykiem, ponieważ twoje skarpetki „bolą“ przy noszeniu.

 

„Wyrośnie z tego.” On będzie rósł. On się zmieni. Naszym celem jest pomóc mu nauczyć się samoregulacji, ale sam z tego nie „wyrośnie”.

 

„Wszystkie dzieci tak mają.” To prawda wszystkie dzieci mają preferencje przetwarzania sensorycznego. Jednak nie powstrzymuje to wszystkich dzieci przed pójściem do sklepu spożywczego, publicznej łazienki lub przyjęcia urodzinowego, prawda?

 

„Potrzebuje tylko więcej dyscypliny/wychowania.“ W rzeczywistości każdy rodzic wychowuje swoje dziecko, czasami nie wie jescze, co jest związane z sensoryką i jakie są punkty zapalne.

 

„W moich czasach nazywało się to „ byciem dzieckiem .”  W tych czasach nie wiedzieliśmy tyle, ile wiemy teraz o ludzkim mózgu i przetwarzaniu sensorycznym.

 

„Wygląda normalnie.“ Bo jest normalny! Jednak jego/jej mózg działa inaczej niż jego/jej rówieśników.

 

„Twoje dziecko nie wygląda na autystyczne/chore.” Bez komentarza…

 

„On dokładnie wie, co robi.” Być może ale najprawdopodobniej nie. Tak czy inaczej, pracujemy nad nauczeniem go społecznie akceptowalnych sposobów radzenia sobie z reakcjami.

 

„Po prostu musi wyładować trochę energii/zmęczyć się.”  Widziałeś dom rodziców tego dziecka? Huśtawka, trampolina, hamak, pojemniki sensoryczne i liny… Jednak „zmęczenie dziecka“ to nie ta droga a tym bardziej jego potrzeba.

 

„Gdyby był moim dzieckiem… “ Ale całe szczęscie nie jest. Nie mówmy im, że powinienem ukarać go, uziemić, udzielić mu nagany, kiedy nie wiesz, przez co przechodzą.

 

To tylko wierzchołek góry lodowej słów, które rodzice słyszą na co dzień. Oni NIE wiedzą lepiej. Nigdy nie musieli kochać, zmagać się, żyć z dzieckiem z problemami sensorycznymi (lub zwyczajnie nie wiedzieli, że z tym mają do czynienia). Nigdy nie musieli znosić bólu, frustracji, nerwów wypróbowania absolutnie każdej strategii rodzicielskiej tylko po to, by zostać z rozczarowaniem. Nigdy nie musieli patrzeć, jak ich dziecko siedzi zanosząc się płaczem nad parą skarpetek lub makaronem wymieszanym nie z tym sosem.

 

Chcesz pomóc i okazać prawdziwe wsparcie? Użyj tych słów w rozmowie z tymi rodzicami dziecka z zaburzeniami przetwarzania sensorycznego, a nawet nie wiesz jak bardzo będą Ci wdzięczni.

 

 

– Widać, że bardzo z czymś się zmaga…

 

– Jak to wpływa na jego/jej codzienność?

 

– Wiem, że jesteś dobrym rodzicem.

 

– Powinniśmy kiedyś umówić się na kawę, żebyśmy mogli spokojnie porozmawiać, żebyś mógł/mogła powiedzieć mi więcej.

 

– Jak mogę Cię wesprzeć?

 

– Skoro już wiem, co mogę zrobić, jak mogę z nim/nią  nawiązać kontakt?

 

– Wykonujesz świetną robotę!

 

– Jestem tu dla ciebie.

 

– Wierzę ci.

Ten dwa ostatni – „Jestem tu dla ciebie. Wierzę w Ciebie“. Te słowa mają wielką moc i wiele znaczą, zwłaszcza dla rodzica, który czuje się osądzany na każdym kroku, wyczerpany i samotny. Więc następnym razem, gdy spotkasz rodzica dziecka z zaburzeniami przetwarzania sensorycznego, zatrzymaj się, zanim odpowiesz „ale jest niegrzeczny,głośny…” i zastąp je – „Jestem tu dla ciebie” lub „Wierzę w Ciebie”!

Chcesz uzyskać więcej ciekawych informacji? Zapraszam do naszej czytelni :)